Marcin Najman ma za sobą kolejny, tym razem triumfalny powrót do sportów walki. Na współorganizowanej przez siebie gali MMA-VIP 3 stoczył zwycięski bój z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim znanym z telewizyjnego show "Chłopaki do wzięcia". Zwycięstwo dodało Najmanowi animuszu i nie pobrzękuje on już o zakończeniu kariery, wręcz przeciwnie, wybiera wśród wielu zgłoszeń potencjalnych rywali. "Potwierdzam, że prowadzimy z Normanem Parke zaawansowane rozmowy na temat jego występu na gali MMA VIP 4. Musi się znaleźć ciekawy rywal dla Normana, jedną z branych opcji jest to, abym to ja sam został jego przeciwnikiem. Wtedy by się okazało, że miał być Parch, a będzie Parke. Nie jest to jedyna opcja, bo Misiek z Nadarzyna zgłosił swoją gotowość i kto wie, czy to właśnie on nie będzie moim rywalem na 'czwórce'" - powiedział Najman na swoim kanale Youtube. Marcin Najman o MMA VIP 4 i innych galach ze swoim udziałem Ewentualna wygrana w kolejnej walce sprawiłaby, że Najman zanotuje pierwszą zwycięską serię (przynajmniej dwa triumfy z rzędu) od czasu, gdy był jeszcze profesjonalnym bokserem (rok 2013). To nie koniec deklaracji i tajemniczego zarysu planów sportowca o pseudonimie "El Testosteron". Zapowiedział, że w lutym może nawet trzykrotnie wychodzić do oktagonu, w celu stoczenia walk na różnych galach: "Wracam do oktagonu już na początku lutego. Będzie to walka dla jednej z największych polskich organizacji MMA. Nie ja jestem organizatorem tej gali. Gala MMA VIP 4 wstępnie jest zaplanowana na koniec lutego. Wygląda na to, że jest jeszcze trzecia opcja na horyzoncie. Niewykluczone, że stoczę trzy walki w ciągu jednego miesiąca. Początek lutego, końcówka lutego i kto wie czy nie w środku lutego zawalczę" - zakończył zwracając się do swoich fanów Najman. MR