Mateusz Murański największą popularność zyskał dzięki występom w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". W ostatnich latach próbował swoich sił w świecie freak fightów, występując w oktagonie jako zawodnik Fame MMA i High League. W ostatniej walce Murański zmierzył się z Pawłem "Scarface" Bombą. Podczas tego starcia doznał urazu krocza, w wyniku którego trafił do szpitala. Ta kontuzja sprawiła, że mężczyzna musiał zrobić sobie przerwę od rywalizacji. Do występów na galach freak fightowych planował wrócić w okolicach czerwca. Niestety, 8 lutego w mediach pojawiły się informacje o niespodziewanej śmierci gwiazdora. Ostatni wpis Mateusza Murańskiego. Niedługo miał spełnić swoje marzenie Po tragicznych wieściach głos w sprawie śmierci Mateusza Murańskiego zabrały inne gwiazdy freak fightów, w tym między innymi zawodniczka Fame MMA i znana z "Królowych Życia" celebrytka Kasia Alexander. Choć dokładna przyczyna zgonu 29-latka nie została jeszcze podana, "Laluna" podzieliła się w mediach społecznościowych swoją teorią. Zawodnik, do którego nawiązała "Laluna" to Dawid Ozdoba. Jeden z prekursorów freak fightów zmagał się z depresją i zmarł 4 października. Marcin Najman zareagował na śmierć Mateusza Murańskiego. Wymowny wpis