Podczas gali KSW 58 oglądaliśmy obrazki, które miały mało wspólnego z duchem sportu. Wszystko rozegrało się po walce, w której Musajew pokonał Juriszicia przez jednogłośną decyzję sędziów, zadając przeciwnikowi pierwszą porażkę w karierze. Kiedy wydawało się, że po pojedynku Rosjanin i Słoweniec tradycyjnie podziękują sobie za walkę Musajewa obalił rywala wywołując potężną awanturę, w którą zaangażowały się narożniki obu zawodników. Do interwencji zmuszeni byli między innymi Martin Lewandowski i Maciej Kawulski, szefowie KSW, a sytuację udało się zażegnać dopiero po kilkuminutowej wymianie ciosów między zawodnikami i ogromnym zamieszaniu w klatce.Po niespełna godzinie od wydarzeń jakie miały miejsce po walce Słoweńca i Rosjanina oświadczenie na Twitterze wydali właściciele KSW. "Właściciele i przedstawiciele KSW przeanalizują incydent dotyczący Shamila Musaeva i Urosa Jurisica po ich walce na KSW 58. Po pełnej analizie zostanie podjęta decyzja o tym jakie działania zostaną podjęte" - napisano w opublikowanym oświadczeniu. Sytuacja wywołała także spore emocje u komentujących ekspertów i zawodników. Mistrz KSW w wadze półciężkiej, Tomasz Narkun, powiedział w wywiadzie, że spodziewa się dyskwalifikacji Musaeva po takim incydencie. Wszystko jednak okaże się dopiero po przeanalizowaniu sytuacji przez właścicieli organizacji. PI