Rywal Kaszubowskiego zmienił się tuż przed galą. Starcie z Tomaszem Romanowskim zapowiadało się świetnie, ale "Tommy" zachorował i miał problem ze zmieszczeniem się w limicie 77 kg. Najpierw poprosił o zwiększenie limitu wagowego, a przed ważeniem gruchnęła wiadomość, że jednak nie wystąpi na KSW 66.W ostatniej chwili, do walki z Kaszubowskim, wskoczył Robert Maciejowski. Pojedynek ostatecznie odbył się w kategorii do 84 kg. Podopieczny Andrzeja Grzebyka był dobrze przygotowany, bo spodziewał się walki w najbliższym czasie, choć niekoniecznie w KSW, gdzie debiutował. Spisał się jednak dobrze i dotrwał do ostatniego gongu. Krystian Kaszubowski wygrał z kontuzją i rywalem. Sebastian Rajewski pomścił brata Dla Kaszubowskiego nie była to łatwa przeprawa. W pierwszej rundzie odniósł kontuzję biodra. Umiejętnie jednak obalał i w parterze kontrolował pojedynek. W efekcie wygrał jednogłośnie na punkty.Wcześniej, także po decyzji sędziów, zwyciężył Sebastian Rajewski, pokonując Niklasa Baeckstroema. Pomścił swojego brata, który chwilę wcześniej przegrał z Donovanem Desmae.