De Fries ma świetną serię. Wygrał sześć walk z rzędu, z tego cztery ostatnie w KSW. Już w debiucie w organizacji sięgnął po pas, pokonując Michała Andryszaka w kwietniu 2018 roku. Później nie znalazł pogromcy w starciach z Karolem Bedorfem, Tomaszem Narkunem i Luisem Henrique. Anglik jest bardzo masywnie zbudowany. Do tego dysponuje wielką siłą. Kity to jednak nie przeraża. Zawodnik z Zabrza wiele już widział w sportach walki. Nic go jednak nie złamało i dziś jest tylko krok od szczytu największej polskiej organizacji. - Michała czeka bardzo ciężka walka, z zawodnikiem bardzo "niewygodnym" stylistycznie i obdarzonym ogromną przewagą masy, wzrostu i zasięgu. Jednak Michał jest moim zdaniem w życiowej formie, dysponuje ogromną eksplozywnością oraz siłą ciosu, i do tego jest niesamowicie zmotywowany, co w połączeniu z jego niezłomną psychiką, powinno być receptą na sukces - mówi nam Ostaszewski. Rzeczywiście Kita ostatnio jest w dobrej formie. Jego rywal ostatnią walkę stoczył we wrześniu 2019 roku. Na KSW 50 pokonał co prawda Luisa Henrique, ale pojedynek nie był zbyt emocjonujący, a Anglik zwyciężył niejednogłośną decyzją. Z kolei Kita walczył w tym roku dwa razy. Oba pojedynki kończył szybko, już w pierwszej rundzie. W czerwcu pokonał Igora Pokrajaca, a w sierpniu zrewanżował się Michałowi Andryszakowi za porażkę sprzed ponad trzech lat na gali KSW 39: Colosseum na Stadionie Narodowym. To natężenie walk może być przewagą Kity. Ma dobry okres i jest bardzo zmotywowany. Bardzo solidnie przepracował też obóz przygotowawczy, sparując z czołówką "polskiej" wagi ciężkiej. - Michał Kita zdecydowanie przeżywa swój renesans. Wszystko mu się w końcu ułożyło, wróciła wysoka motywacja i wiara w swoje możliwości. Do tego odbył chyba najcięższy obóz przygotowawczy w swojej karierze, traktując walkę o pas KSW bardzo poważnie. Szczególny nacisk, zawodnik MMAsakra Gym położył na przygotowanie fizyczne, kondycyjne i ruchowe. Odbył także ogromną ilość sesji sparingowych - zarówno u siebie w klubie, jak i wyjazdowo, m. in. z Adamem Pałaszem, Danielem Omielańczukiem, czy Izu Ugonohem - zdradza Ostaszewski. Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Dla Kity będzie to druga okazja na zdobycie pasa, W 2015 roku na gali KSW 33 został znokautowany wysokim kopnięciem przez Bedorfa. Kolejnej szansy nie zamierza zmarnować. Polak ma efektowny styl. Z 20 wygranych walk 12 wygrywał przez nokaut. Anglik takich pojedynków ma tylko dwa. Gustuje raczej w poddaniach. Wniosek nasuwa się więc sam - jeśli stójka to Kita, jeśli parter to De Fries. MMA jednak już wiele razy zaskakiwało i tak też może być tym razem. Polak wcale nie stoi na straconej pozycji. Podkreśla to też Ostaszewski, prowadzący też karierę m.in. Mariana Ziółkowskiego, który na tej samej gali powalczy o tytuł w wadze lekkiej z Romanem Szymańskim. - Wierzę, że te wielomiesięczne, katorżnicze przygotowania, okraszone litrami potu i krwi, przyniosą spodziewany efekt - nowego mistrza KSW wagi ciężkiej. Michał jest w stanie wygrać z każdym, kto jest w królewskiej kategorii rodzimego giganta promotorskiego - kończy szef grupy Shocker MMA. Karta walk na KSW 57: Walka wieczoru - o pas kategorii ciężkiej:Philip de Fries (18-6) - Michał Kita (20-11-1) Walka o pas kategorii lekkiej:Roman Szymański (13-5) - Marian Ziółkowski (21-8-1) Artur Sowiński (21-11) - Borys Mańkowski (21-8-1) Walka o pas kategorii koguciej:Antun Racić (24-8-1) - Bruno Augusto Dos Santos (9-1) Cezary Kęsik (12-0) - Abus Magomedow (23-4-1)Tomasz Drwal (22-5-1) - Patrik Kincl (22-9)Kacper Koziorzębski (7-2) - Marcin Krakowiak (9-3)Albert Odzimkowski (11-4) - Christian Eckerlin (12-5) Odbywającą się wyłącznie w systemie PPV galę KSW 57, na żywo i w Full HD będą mogli obejrzeć także internauci za pośrednictwem serwisu rozrywki internetowej IPLA- na www.ipla.tv oraz w aplikacji IPLA na: komputerach z systemem Windows, urządzeniach mobilnych z systemem Android i iOS, a także wybranych Smart TV oraz Apple TV. Wydarzenie w jakości Full HD będzie dostępne dla użytkowników z terytorium Polski w cenie 40 zł. Zamówienia można składać na stronie IPLA, a płatności realizować drogą elektroniczną - kartą płatniczą lub przelewem. Michał Przybycień KSW 57. Oglądaj transmisję w serwisie Ipla.tv!