Łukasz Jurkowski: Takiego scenariusza na ten pojedynek nie spodziewał się nikt. Spodziewałeś się, że ta walka może skończyć się tak efektownie? Mamed Chalidow, mistrz KSW: - Czy tak się skończy, nie wiedziałem. Byłem mocno zmotywowany. Przez te wszystkie moje poprzednie walki nie byłem sobą. Po operacji w 2015 roku walczyłem na pół gwizdka. Dziś wyszedłem z inną głową i powiedziałem, że będę tym Mamedem, którym byłem kiedyś. To był Mamed, którego znamy z najlepszych lat. Czy to będzie nowe otwarcie w twojej karierze? - Poczekajmy, zobaczymy co będzie się działo. Mam inne nastawienie teraz. Dziękuję Bogu i sztabowi. Zrobiliśmy to. To było wspólne zwycięstwo. Po ostatniej walce schodziłem i powiedziałem, że jestem szczęśliwym człowiekiem, bo mam was. I to zwycięstwo jest dla was. Jest 1:1. Anglik na pewno będzie chciał wziąć rewanż. Jesteś gotowy? - W każdej chwili. mtu, Polsat Sport