Gala KSW 53 zaczęła się bardzo efektownie. Pierwsze trzy walki zakończyły się przed czasem. Już pierwszy pojedynek pomiędzy Sebastianem Przybyszem i Jakubem Wikłaczem miał bardzo wyrównany i emocjonujący przebieg. Ostatecznie zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł Przybysz, który pokonał rywala ciosami w parterze. W kolejnej walce Kamil Szymuszowski szybko przegrał z Michałem Pietrzakiem. Walka skończyła się już po 56 sekundach. Zawodnik Ankosu MMA Poznań mocnym prawym trafił rywala, zadał mu jeszcze trzy ciosy w parterze i sędzia przerwał walkę. Pietrzak odniósł tym samym pierwsze zwycięstwo w KSW. Była to jego druga walka dla tej organizacji. Na gali KSW 50 w Londynie przegrał z Roberto Soldiciem. Już przed walką Artura Sowińskiego z Gracjanem Szadzińskim było wiadomo, że będzie to bardzo efektowny pojedynek. W pierwszej rundzie, po ciosie "Kornika", rywal się zachwiał. Zawodnik z Radzionkowa zwietrzył szansę i rozbił rywala serią kopnięć kolanami, a walkę zakończył ciosami w parterze. MP