Będąc gościem w podcaście Eurobash, Lewandowski opowiedział o kulisach odwołania łódzkiego wydarzenia. - Chcieliśmy uratować tę galę, negocjowaliśmy z zawodnikami, wtedy, kiedy nie było jeszcze zakazu organizacji gal i innych imprez w Polsce. Prawdę mówiąc, niektórzy zawodnicy alergicznie zareagowali na naszą propozycję. Mówili: Dlaczego mam oddać część swojego wynagrodzenia? To nie moja wina z tym, co się dzieje, od wielu tygodni się przygotowuję! - Tłumaczyłem, że to też na nas się odbija i w takiej sytuacji wszyscy solidarnie powinniśmy się dołożyć do tej gali, a nie tylko promotor - mówił. - Nie wiem, dlaczego wszyscy myślą, że to organizacja powinna pokrywać wszystkie koszty i wychodzić na najbardziej szlachetnych. Świat jest jednak brutalny i czasami matematyka nie działa. Byłem zszokowany tym, jak zareagowali niektórzy zawodnicy na naszą propozycję - dodał.