Janikowski w drugim występie w mieszanych sztukach walki pewnie pokonał niezwykle doświadczonego Antoniego Chmielewskiego, który jeszcze niedawno był blisko podpisania kontraktu z UFC.- Rekordy nie walczą. Udowodniłem to - mówił po walce medalista olimpijski w zapasach.- Mój styl walki to agresja i ciągła presja, dlatego nie zobaczycie mnie w walkach, w których będziemy stać przez całą rundę. Będę próbował wszystkie walki kończyć przed czasem - zapowiedział Janikowski, który ma nowy ringowy przydomek "Kraken".