Dotkliwa porażka Mariusza Pudzianowskiego z Eddim Hallem podczas gali XTB KSW 105 zdominowała przekaz medialny w świecie polskiego MMA na ostatnie tygodnie. Były siłacz nie zaprezentował nic szczególnego w oktagonie, dając się kompletnie zdominować o wiele cięższemu rywalowi. To sprawiło m.in., że jeden z szefów federacji KSW, Martin Lewandowski musiał całkowicie zmienić plany organizacji związane z przyszłością Pudzianowskiego jasno dając do zrozumienia, że obecnie nie planuje jego kolejnego starcia. Mirosław Okniński mocno o porażce Pudzianowskiego. "On jest stary". Z wypowiedzi byłego trenera “Pudziana", Mirosława Oknińskiego wynika, że również i on jest zdania, że były siłacz powinien już dać sobie spokój z walkami na wysokim poziomie sportowym i po prostu spieniężyć wielkie nazwisko, którego dorabiał się przez długie lata kariery. Okniński zaczął rozkładać na czynniki pierwsze krótką, zaledwie trzydziestosekundową walkę “Dominatora" wskazując, że 48-latek jest po prostu znacznie słabszy i wolniejszy niż w przeszłości i nawet jakby chciał, to nie jest w stanie konkurować z ciałem znacznie młodszego Halla. - Wiem, że na mnie leci i chce mnie wywrócić, ale już nie zdążę uciec nogami. Bo zrobię to wolno. Z wiekiem ciało się starzeje i to jest normalne. Walczył z akrobatą. Gość jest mega dynamiczny - dodał analizując Anglika. Nieodwracalna decyzja w sprawie Pudzianowskiego. Szef KSW zapewnił o tym publicznie. "Gwarantuję to" Okniński i Pudzianowski współpracowali ze sobą do 2010 roku, kiedy to postanowili się rozstać i wtedy pojawił się między nimi konflikt. Ewentualny angaż Mariusza Pudzianowskiego do freak fightowej organizacji może jednak stanąć pod dużym znakiem zapytania. W ostatnich dniach nie brakuje doniesień mówiących o dużych problemach finansowych organizacji FAME, co może skutecznie odstraszyć “Pudziana".