Kowalkiewicz (12-7, 1 KO, 2 SUB) nie tak wyobrażała sobie powrót do oktagonu... Amerykanka Penne (14-5, 2 KO, 8 SUB) poddała ją już w pierwszej rundzie. Dla Polki była to piąta porażka z rzędu w największej organizacji MMA na świecie. Kowalkiewicz wróciła do oktagonu UFC po długiej przerwie. W lutym 2020 roku przegrała z Xiaonan Yan jednogłośną decyzją sędziów. W trakcie pojedynku Polka złamała oczodół i musiała poddać się operacji. Przerwa od startów trwała kilkanaście miesięcy. - Czuję ogromny głód walki po tak długiej przerwie. Z drugiej strony jest we mnie wielka niepewność, jak to będzie i czy dam sobie radę. Czasami miewam takie myśli, że mogłam dać z siebie więcej, choć tak naprawdę dałam z siebie wszystko. Mam pełno takich myśli w głowie, ale ogólnie nastawienie mam bardzo dobre - mówiła Kowalkiewicz w rozmowie z Polsatem Sport. Kibicuj naszym na IO w Tokio! - Sprawdź Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Walka Polki z Penne szybko przeniosła się do parteru. Rywalka osiągnęła przewagę i szukała skończenia. Na niespełna trzydzieści sekund przed końcem pierwszej rundy doświadczona Amerykanka dopięła swego... Czytaj więcej na Polsatsport.pl MC, Polsat Sport