Podczas gali UFC 217 w nowojorskiej Madison Square Garden Jędrzejczyk po raz szósty będzie bronić pasa mistrzowskiego. Startująca do pasa UFC po raz drugi w karierze Amerykanka z litewskimi korzeniami już przed walką została "ustawiona" przez Polkę, choć nie dała się sprowokować. Jędrzejczyk stanowczym krokiem weszła na scenę, jakby wzywając przeciwniczkę do siebie. Następnie powiedziała jej w twarz, co o niej sądzi i co stanie się w ringu. - Nie dam ci żadnych szans - podkreślała. Polka zdjęła po chwili okulary, ucałowała pięść, którą następnie przystawiła do nosa Namajunas. "To nie był cios, bo cios by ją położył na deski. To było tylko dotknięcie" - podkreśliła Jędrzejczyk w mediach społecznościowych. Rywalka Polski nie pozwoliła się sprowokować. Wyraźnie zdenerwowana poruszała tylko ustami, jakby mówiła do siebie lub próbowała odpowiadać na słowa polskiej wojowniczki. W nocy z soboty na niedzielę przekonamy się, kto będzie silniejszy w ringu. WS