Zawodniczkę zapytano, czy spotkała kogoś, zmienionego przez pieniądze. "Spotkałam. Jestem po rozstaniu z narzeczonym. Mój menedżer ukradł mi pieniądze, a to była bardzo bliska mi osoba. Od roku zaczęłam korzystać z tego, co osiągnęłam. Ktoś do mnie powiedział: 'Aśka, osiągnęłaś tak dużo i nawet nie cieszysz się sukcesami'. Wcześniej nawet nie korzystałam z zarobionych pieniędzy. Chciałam się dzielić dobrem. Udzielałam się bardzo mocno charytatywnie. Ludzie nie wiedzą, że kupowałam łóżka do szpitali, pomagałam dzieciom. Jestem wdzięczna Bogu za wszystko, co mam - powiedziała Jędrzejczyk w rozmowie z PoGongu. "Ujmę to ogólnie, zdecydowanie najbardziej boli zdrada i gdy ranią osoby, które najmocniej kochamy" - dodała.