Pod koniec drugiej rundy Jędrzejczyk zasypała rywalkę ciosami i sędzia nie miał innego wyjścia, jak tylko poddać Esparzę. Federacja UFC nagrodziła Polkę bonusem za najlepszą walkę gali UFC 185. Nowa mistrzyni UFC dywizji słomkowej zainkasowała dzięki temu dodatkowe 50 tysięcy dolarów."Ciągle nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Walka była szybka. Carla jest wielką mistrzynią. Pokazałam się z najlepszej strony i jestem niezmiernie szczęśliwa. Każdego dnia pracowałam ciężko na sukces. Łzy, krew... - powiedziała Jędrzejczyk tuż po walce."Weszłam do oktagonu z jednym nastawieniem - chcę dać z siebie wszystko. Czuję się świetnie w oktagonie i myślę, że jestem do tego stworzona. Zazwyczaj jestem spokojną osobą, ale w oktagonie wszystko się zmienia" - stwierdziła."Miałam dobry plan na tę walkę i byłam przygotowana na wszystko" - zaznaczyła Jędrzejczyk.Wszyscy o tobie mówią i wszyscy chcą z tobą rozmawiać. Jak myślisz, dlaczego jesteś tak lubiana? - zapytał dziennikarz."Nie wiem. Może dlatego, że jestem naturalna. Wesoła Joanna z Polski" - odpowiedziała nowa mistrzyni UFC."Jeszcze nie wiem, jak będę świętować sukces. Pewnie pójdę na dobrego steka, a później na zakupy. We wtorek wracam do Polski. Przez ostatnie trzy miesiące nie miałam zbyt wiele czasu dla mojego chłopaka, rodziny i przyjaciół. Teraz muszę to nadrobić" - zakończyła Jędrzejczyk.