Błachowicz w rozmowie z legendarnym Danielem Cormierem przyznał, że "książka nie jest zamknięta", sugerując, że planuje wrócić na tron wagi półciężkiej. - Zostawiłem legendarną polską siłę w hotelu. To nie jest koniec tej historii, ta książka nie jest zamknięta - powiedział były mistrz UFC. Błachowicz nie ukrywał rozczarowania. Po walce, jeszcze w klatce, pocieszała go żona Dorota Jurkowska. Polak od początku miał spore problemy. Już w pierwszej rundzie dał się obalić. W drugiej już nie obronił się przed poddaniem. Przyznał, że Brazylijczyk idealnie zapiął duszenie i nie było szans z niego wyjść - dlatego odklepał. Całość przeczytasz na polsatsport.pl