W maju 2022 roku podczas gali UFC Vegas 54 Jan Błachowicz wygrał z Aleksandarem Rakiciem. "Cieszyński Książę" wygrał wówczas dzięki kontuzji swojego rywala. Doznał on poważnego urazu kolana w trzeciej rundzie. Zwycięstwo w takich okolicznościach pozostawiło spory niedosyt i jednocześnie furtkę do przygotowania rewanżu. Ten został już jakiś czas temu zapowiedziany na 20 stycznia. Wtedy też odbędzie się gala UFC 297 w Toronto. Aktualnym mistrzem wagi ciężkiej pozostaje Alex Pereira. Zwycięstwo nad Aleksandarem Rakiciem mogłoby przybliżyć Jana Błachowicza do walki o odzyskanie pasa mistrzowskiego. Polaka w rankingu wyprzedzają oprócz Brazylijczyka Jamahal Hill, Jiri Prochazka i Magomed Ankalajew."Cieszyński Książę" mógł legitymować się tytułem mistrzowskim w latach 2020-2021. Nici z walki Błachowicz - Rakic? Austriak oskarża Polaka Oczekiwania związane z rewanżową walką uznanych zawodników były ogromne. Z wielkim zaskoczeniem przyjęto w tej sytuacji enigmatyczny wpis Aleksandara Rakicia, który w czwartek w mediach społecznościowych zarzucił Błachowiczowi wycofanie się walki. Do oskarżeń Austriaka nie odniosła się jeszcze federacja, ani sam Błachowicz. 31-latek w swoim wpisie celowo przeinaczył słynne powiedzenie Błachowicza, brzmiące "Legendarna polska siła". Informację przekazaną przez Rakicia szybko podchwyciły zagraniczne media. Jeśli jego oskarżenia znajdą pokrycie w rzeczywistości, może być to poważny cios wizerunkowy dla Polaka. Austriak zaapelował również do prezesa UFC - Dany White'a o zestawienie go w tej sytuacji z Jirim Prochazką. W lipcu Jan Błachowicz przegrał z Alexem Pereirą i to prawdopodobnie strach przed ponowną porażką zdaniem wielu kibiców stanowił powód "Cieszyńskiego Księcia" do rezygnacji z walki na gali UFC 297. Obecnie Błachowicz klasyfikowany jest na 4. miejscu w rankingu kategorii półciężkiej UFC. Rakić natomiast znajduje się jedną pozycję niżej.