W sobotni wieczór fani sportów walki nie mogli narzekać na brak emocji. W Katowicach odbyła się bowiem gala Clout MMA 5, podczas której doszło do wielu szokujących momentów. I nie chodzi jedynie o znakomity debiut w oktagonie Jakuba Rzeźniczaka, czy zaskakujące zakończenie walki Marianny Schreiber z Wiktorią Jaroniewską, ale również o nagłe wycofanie się z pojedynku z Denisem Załęckim Amadeusza Roślika. "Ferrari" na kilka dni przed galą ujawnił, dlaczego kibice nie zobaczą go w oktagonie. Jak się bowiem okazało, matka fightera po raz kolejny zachorowała na nowotwór i czeka ją operacja. Julia Wieniawa kuszona ofertami freakowych federacji. Zabrała głos ws. debiutu w oktagonie Denis Załęcki złożył protest po przegranej walce na Clout MMA 5. Federacja reaguje, znamy werdykt Włodarze Clout MMA szybko znaleźli zastępstwo dla Denisa Załęckiego. Ustalono, że podczas gali z Katowicach zmierzy się on z Michałem "Wampirem" Pasternakiem. Pojedynek obu panów wyglądał dość ciekawie - w pierwszej rundzie Pasternak bowiem skupił się głównie na "badaniu" swojego rywala, ten natomiast próbował powalić go kopnięciami. Prawdziwe emocje pojawiły się dopiero w trzeciej rundzie, gdy Pasternak rozbił łuk brwiowy Załęckiego. "Bad Boy" zalał się wówczas krwią i potrzebna była interwencja lekarza, który ostatecznie zadecydował, że ranny fighter nie będzie w stanie kontynuować walki. Sędziowie zdecydowali wówczas, że lepiej w oktagonie zaprezentował się Pasternak i to on został okrzyknięty zwycięzcą. Decyzja sędziów nie spodobała się Denisowi Załęckiemu, który postanowił złożyć protest. Na reakcję arbitrów i federacji nie trzeba było długo czekać. "Zmiana werdyktu w walce Denis "Bad Boy" Załęcki - Michał "Wampir" Pasternak. Denis “Bad Boy" Załęcki złożył protest po pojedynku na CLOUT MMA 5 z Michałem "Wampirem" Pasternakiem. Po wnikliwej analizie walki przez sędziów decyzja została zmieniona z większościowej wygranej Pasternaka na remis. Prezentujemy Wam odpowiedź sędziów na złożony protest" - przekazano w oświadczeniu federacji Clout MMA, do którego dołączono oceny sędziego głównego Pawła Stasiaka oraz sędziów powołanych, Tomasza Haczyńskiego i Marcina Klonowskiego. Tomasz Adamek nie ukrywa. "Byłem wypity". Nowe fakty ws. skandalu z lotniska