Boks tajski w rękawicach do MMA to formuła, której jeszcze na polskich galach telewizyjnych nie oglądaliśmy. Taką propozycję zaserwują nam już 25 listopada Tuco Promotion i Madness Cage Fighting. Dziewiąta edycja MCF będzie stała pod znakiem muay thai, chociaż w Rykach zobaczymy także kilka innych ciekawych formuł. W walce wieczoru swoje nieprzeciętne umiejętności zaprezentuje jeden z najlepszych polskich zawodników muay thai. Oskar Siegert ma na swoim koncie mnóstwo tytułów w tej dyscyplinie sportu. W tym roku wywalczył srebro podczas rozgrywanych w Krakowie igrzysk europejskich. - Ten medal wywalczony podczas igrzysk europejskich był jednym z najważniejszych w mojej karierze. Brąz World Games 2017 również był niezwykle cenny - mówi Siegert. Ponadto ma on w swoim dorobku m.in. wicemistrzostwo Europy, wiele złotych medali mistrzostw Polski w K1 i muay thai czy też brązowy medal mistrzostw świata 2022 w muay thai. Występował z sukcesami również w Tajladnii, gdzie został mistrzem stadionu Patong. - Walczyłem w kilku miejscach na świecie, w samej Tajlandii z 8-9 razy. Wszystko wygrałem poza jedną remisową walką. Tam przychodzą pełne stadiony, a atmosfera jest jak najlepszych obiektach piłkarskich w Polsce. W Tajlandii to sport narodowy. Publika oczywiście jest za swoimi zawodnikami, ale nas też dopingują. Doceniają nasze umiejętności. Coraz więcej zagranicznych fighterów wygrywa z Tajami i zyskują tam rzeszę fanów - twierdzi Polak. Siegert jest zawodnikiem, który nie lubi tracić czasu. W sobotę 4 listopada walczył na gali w Kielcach, gdzie znokautował utytułowanego zawodnika z Hiszpanii. - To był dobry zawodnik, który wygrał większość walk. Na początku pojedynku rozciąłem go łokciem. Chciałem zapolować na skończenie, taki był plan i to mi się udało. Na szczęście nie mam żadnych obrażeń, wolnego po walce też nie miałem. Odpocząłem w niedzielę i wróciłem do treningów - dodaje 28-latek, który na początku grudnia leci do Turcji na mistrzostwa Europy. W związku z wieloma osiągnięciami problemem Siegerta są rywale, a raczej ich brak. Kilku zawodników odmówiło starcia z "Sugarboyem", który nie chciał w swojej pierwszej walce dla Madness rywala z niższej półki. - Najpierw przyjmują walki, później coś wypada. Nie chcę dociekać, bo są różne sytuacje. Może mnie omijają - mówi z uśmiechem na twarzy 28-latek. Z poszukiwaniami przeciwnika dla Siegerta trzeba było wyjść poza Europę i udać się do "Kraju Kawy", gdzie udało się znaleźć godnego oponenta. Będzie nim Italo "Cyborg" Julio. To sześciokrotny mistrz Brazylii w muay thai, co ciekawe z wyższej kategorii, jednak to żaden problem dla Polaka. Brazylijczyk w swojej zawodowej karierze stoczył 67 walk, wygrał aż 58. - Widziałem filmik z ostatniej walki, ale bił się w MMA. Na pewno jest mocny, o czym świadczą jego osiągnięcia. Może próbować skraść show, wiemy jak w Brazylii popularna jest capoeira i widowiskowe akcje. Ja jednak nie będę chciał długo toczyć tej walki. Zamierzam wygrać szybko i bez rozbić, bo czekają mnie mistrzostwa Europy - zaznacza "Sugarboy". Madness Cage Fighting już 25 listopada Nowością na gali Madness Cage Fighting będą małe rękawice do MMA w walkach muay thai. Tego typu rozwiązania oglądamy w One Championship, gdzie walczą światowe legendy boksu tajskiego. W singapurskiej organizacji coraz mniej jest walk MMA, a prym wiodą starcia w muay thai. - Moimi marzeniami są pas One Championship oraz dwóch najbardziej prestiżowych tajskich stadionów - Rajadamner i Lumpinee. Muay thai w Polsce nie jest tak popularne i trochę mnie to dziwi, bo jest jednym z najbardziej widowiskowych sportów walki. Dołożę starań, by ludzie bardziej się zainteresowali tą dyscypliną - dodaje. Wyjątkowością gali Madness Cage Fighting 9 są małe rękawice, jednak Siegert ma już doświadczenie w tym temacie. - Różnica jest taka, że w małych trudniej trafić, a garda jest mniej szczelna. Trzeba pracować w dystansie i nie przyjmować ciosów, bo nawet podwójna garda nie działa. Dla mnie to duże wyróżnienie, że po 10 latach treningów muay thai zawalczę w walce wieczoru telewizyjnej gali. Zaczynam widzieć światełko w tunelu dla boksu tajskiego w Polsce. Motywuje mnie to, żeby pokazać się z jak najlepszej strony - kończy Siegert. Gala Madness Cage Fighting 9 już 25 listopada. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.