Głośny rewanż? Błachowicz przerwał milczenie, sensacyjna wiadomość dla kibiców
Do wielkiego powrotu Jana Błachowicza do oktagonu pozostały już tylko dni. Polak na gali UFC Fight Night 255 w Londynie zmierzy się z Carlosem Ulbergiem, a jeśli mu się powiedzie, może powalczyć jeszcze o wyższe cele. "Cieszyński Książę" nie porzucił marzeń walki o pas mistrzowski. W trakcie ostatniego wywiadu ujawnił, że w grę wchodzi także walka o tytuł "Króla Europy" z Jirim Prochazką.

Ponad półtora roku upłynęło już od ostatniej walki Jan Błachowicza. "Cieszyński Książę" w lipcu 2023 roku przegrał z Aleksem Pereirą, chociaż decyzja arbitrów była niejednogłośna. Kibice nie spodziewali się, jednak, że na powrót Polaka do oktagonu przyjdzie im poczekać aż tak długo. 42-latek musiał poddać się operacji barków, co uniemożliwiło mu trenowanie przed wiele miesięcy.
Wielkimi krokami zbliża się jednak głośny powrót Błachowicza. 22 marca na gali UFC Fight Night 255 w Londynie zmierzy się on z Carlosem Ulbergiem. Nowozelandczyk jest wyraźnym faworytem, ale Polak ma przewagę doświadczenia, co nie raz okazywało się kluczowe. Ma również ambitny plan na najbliższe lata kariery. Podzielił się on z kibicami w trakcie rozmowy w programie "The Ariel Helwani Show".
Jan Błachowicz ujawnił wymarzony scenariusz. Padła deklaracja ws. odzyskania pasa
"Cieszyński Książę" wierzy w zwycięstwo nad Ulbergiem, a to mogłoby otworzyć przed nim drzwi do walki o pas mistrzowski. W grę wchodzi również walka o tytuł "Króla Europy" z Jirim Prochazką.
Pokonuję Ulberga, dostaję walkę o pas mistrzowski z Ankalajewem, pokonuję go, potem rewanż z Pereirą i bronię pasa z Pereirą. Perfekcyjny scenariusz. Tak to sobie właśnie wymarzyłem
~ ujawnił Błachowicz
Błachowicz ostatnie zwycięstwo odniósł w maju 2022 roku. Pokonał wówczas przez techniczny nokaut Aleksandara Rakicia. Jego późniejsza walka ze wspomnianym Ankalajewem zakończyła się natomiast remisem.