Przed tą walką Gamrot był niepokonany od ponad dwóch lat. Piął się w rankingach wagi lekkiej UFC i dostawał coraz trudniejszych rywali. Dzisiaj stanął przed jednym z trudniejszych wyzwań w karierze. Mierzył się z Beneilem Dariushem, który miał jeszcze dłuższą passę zwycięstw. Ostatni raz przegrał bowiem 3 marca 2018 roku. Trzeba jednak dodać, że nie walczył od maja 2021 roku. Runda 1 Gamrot aktywnie zaczął. Już w pierwszych sekundach próbował obalić. Ta próba się nie udała, ale po kilkudziesięciu sekundach Polak i Amerykanin zeszli do parteru. Zaprezentowali tam kilka efektownych kontr i wrócili do stójki. Póżniej "Gamer" przechwycił kopnięcie rywala i znowu sprowadził walkę na matę. To jednak Amerykanin znalazł się w korzystnej pozycji w parterze, ale nie zdołał poddać Polaka, balachą. Od początku pojedynek toczył się w niebywałym tempie. W pierwszej rundzie zrobiło się prawdziwe zapaśnicze starcie. Ciężko było wyrokować, kto je wygrał. Runda 2 Tym razem cała runda toczyła się w stójce. Gamrot wyglądał na szybszego. Sporo jego ciosów dochodziło. Polak próbował składać kombinacje i próbować obalać, ale żadna z prób nie była udana. Dariush nie był tak aktywny, ale wydawał się precyzyjniejszy. Rzadziej odpowiadał, ale jeśli już to robił, to bił bardzo mocno. Końcówka rundy należała jednak do Polaka, który po zamieszaniu w stójce, zdołał obalić rywala. Runda 3 Gamrot dobrze też zaczął ostatnie starcie. Próbował poddać rywala skrętówką, ale ten się obronił. Obaj byli już bardzo zmęczeni. Nie byli aż tak aktywni w stójce. Zapaśniczo lepiej wyglądał Polak. Amerykanin bił jednak bardzo mocno. Półtorej minuty przed końcem, lewym trafił "Gamera". Polak padł na matę, ale szybko się otrząsnął. W końcówce znowu zapaśniczo kontrolował pojedynek. Wynik walki Gamrot - Dariush Wydawało się, że walka była bliska, ale tego zdania nie podzielili sędziowie. Dwóch z nich punktowało wszystkie rundy dla Dariusha. Trzeci z sędziów dał jedną rundę Gamrotowi, ale to i tak wystarczyło Amerykaninowi do jednogłośnego zwycięstwa. Choć Dariush nie walczył ponad półtora roku, to w jego poczynaniach nie było widać "rdzy". Odniósł ósme zwycięstwo z rzędu. Przerwał z kolei passę czterech zwycięstw Gamrota.