W dwóch ostatnich pojedynkach gali FEN 36 stawką były pasy mistrzowskie. Najpierw do klatki weszli zawodnicy walczący o tytuł w kategorii półciężkiej. Marcin Wójcik bronił pasa w starciu z Brazylijczykiem Ederem De Souzą. Pierwsza runda przebiegała pod dyktando Polaka. Kilkanaście sekund przed gongiem łokciem trafił rywala, ale ten dotrwał do przerwy.W drugim starciu Souza się jednak odrodził i odpowiedział mocnym ciosem. Polak padł na matę, ale rywal się nie "podpalił". Spokojnie, metodycznie zakończył walkę, dusząc Wójcika trójkątem rękoma. Ambitny zawodnik z Piły do końca jednak nie odklepał. Sędzia przerwał walkę, gdy Polak "odpłynął". Mateusz Rębecki obronił pas w 16 sekund! W walce wieczoru Mateusz Rębecki też mierzył się z Brazylijczykiem. Na przeciw zawodnika Berserkers Team Szczecin stanął Felipe Maia. Dla popularnego "Chińczyka" była to już szósta obrona tytułu w kategorii lekkiej. Maia spisał się dużo gorzej od swojego rodaka. Jeszcze dobrze nie wszedł do klatki, a już musiał ją opuszczać. Choć mógł to zrobić dopiero, gdy podniósł się z maty. Padł na nią zaledwie po 16 sekundach walki, przyjmując serię mocnych ciosów Polaka.MP