FAME ogłosiło kolejną galę i od razu taka bomba. Musiało do tego dojść, szalone zasady
Jeśli ktoś szuka pojedynków łamiących wszelkie przyjęte normy, powinien skierować uwagę w stronę federacji FAME MMA. Od lat zajmuje się ona przekraczaniem kolejnych granic, dostarczając odbiorcom coraz to nowszych doświadczeń. Nie inaczej będzie podczas listopadowej gali FAME MMA 28, na której dojdzie do kolejnego starcia między Marcinem Wrzoskiem i Pawłem Tyburskim. Ze względu na okoliczności, włodarze gali musieli nieco pokombinować z formułą walki i wymyślili coś, czego świat MMA nie widział.

Rynek sportów walki co rusz stara się przyciągać nowych odbiorców, wymyślając coraz to nowsze i dużo bardziej szalone sposoby. Szczególnie gale freak fightowe mają w tym temacie bardzo duże pole do manewru, a to ze względu na możliwość ustalania nieco luźniejszych form rywalizacji.
Przodownikiem w organizowaniu pojedynków freak fightowych w naszym kraju jest oczywiście federacja FAME MMA. Istnieje ona od kilku lat, a w jej szeregach przewinęły się już setki postaci ze świata: sportu, show biznesu czy influenceringu. 27. edycja freak fightowej gali FAME MMA wzbudziła ogromne emocje, dostarczając odbiorcom kolejnych niezapomnianych przeżyć.
Od tych wydarzeń minęło już jednak trochę czasu, a fani sportów walki z kraju nad Wisłą z pewnością czują wzmagający się głód kolejnych epickich pojedynków. Z pewnością nie zawiodą się oni na wieść o tym, że w ramach nadciągającej listopadowej gali FAME 28: ARMAGEDON będziemy świadkami bardzo polaryzującego starcia, które odbędzie się w dość nietypowej formule.
Wrzosek chce zemścić się na Tyburskim. Zrobi to w nietypowej formule
Zapewne wiele osób pamięta sytuację, która miała miejsce podczas turnieju FAME MMA Underground Championship. Wówczas do oktagonu weszli Paweł Tyburski oraz Marcin Wrzosek. "POLISH ZOMBIE" pokonał wówczas swojego rywala, lecz chwilę po zakończeniu walki w oktagonie pojawił się Piotr Tyburski, który doprowadził do bardzo poważnej kontuzji rywala swojego brata.
Między zawodnikami naturalnie doszło do poważnego spięcia. Nic zatem dziwnego, że doświadczony fighter chce otrzymać możliwość ponownego stanięcia do walki z poprzednim rywalem, aby mimo urazu jeszcze raz udowodnić swoją wyższość. Z racji na kontuzję walka nie może się odbyć na normalnych zasadach, toteż włodarze FAME MMA wpadli na dość nowatorski pomysł.
"Tak wściekłego Wrzoska nie widzieliśmy nigdy! Dla niego to nie jest zwykła walka - to sprawa osobista! Szukaliśmy rozwiązania, aby umożliwić Marcinowi stoczenie pojedynku z Pawłem - na czym bardzo mu zależało. Po długich rozmowach z Zombiakiem i Tyborim wypracowaliśmy formułę, która da im równe szanse! Usiądą naprzeciw siebie, a w ruch wejdą pięści" - piszą przedstawiciele FAME MMA na swoich mediach społecznościowych.
Na ten moment nie znamy konkretnych szczegółów starcia, które nazwane zostało "punchair". Po samej nazwie możemy się jednak domyślać, iż odbędzie się ona w formule siedzącej, co oczywiście umożliwi Wrzoskowi wzięcie udziału w rywalizacji.
Gala FAME MMA 28: ARMAGEDON odbędzie się 22 listopada 2025 w Warszawie.













