Autorem najszybszego nokautu w historii organizacji jest Mateusz Rębecki. Mistrz wagi lekkiej potrzebował zaledwie 15 sekund, by na gali FEN 36 obronić tytuł w walce z Brazylijczykiem Felipe Maią. Bryczek potrzebował tylko dwóch sekund więcej, by uporać się z rodakiem Mai. Polak od razu rzucił się na rywala. Złapał go przy siatce. Zadał dwa mocne ciosy na tułów. Rywal padł na matę, a Bryczek dokończył robotę w parterze i sędzia musiał przerwać walkę. Wcześniejsze walki też kończyły się przed czasem. Najpierw Mansur Abdurzakov poddał w drugiej rundzie Kacpra Bróździaka. Później, już w otwierającym starciu, Patryk Duński pokonał Krzysztofa Dobrzyńskiego przez techniczny nokaut.