To była główna walka wieczoru i zakończyła się po myśli faworytki, byłej mistrzyni w wadze słomkowej. W pewnym momencie Andrade przeszła do klinczu, przycisnęła rywalkę do siatki i trzymała. Lemos próbowała się wyrwać, ale jej się to nie udało, a jak zaczęła mieć kłopoty z oddychaniem, to była zmuszona się poddać. Stało się to 3.13 minucie pierwszej rundy. W Las Vegas zobaczyliśmy w akcji Polaka. Marcin Prachnio stoczył pojedynek z Brazylijczykiem Philipe'em Linsą w wadze półciężkiej. Rywal naszego zawodnika wygrał przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28).