Przypomnijmy - w weekend media po raz pierwszy obiegła informacja dotycząca awantury, jaką Conor McGregor miał wywołać w Rzymie. Według wstępnych relacji do incydentu miało dojść w klubie nocnym, obecnie jednak CNN informuje, że zdarzenie miało miejsce w St. Regis Hotel, pięciogwiazdkowym przybytku znajdującym się w pobliżu Piazza della Repubblica. Conor McGregor miał wpaść w szał w trakcie imprezy W nocy z soboty na niedzielę McGregor miał zaprosić do wspomnianego hotelu na imprezę grupę osób, w której znajdował się m.in. Facchinetti. Gdy Włoch oraz kilku innych uczestników zabawy postanowiło opuścić lokal, zawodnik MMA miał wpaść w furię i - jak twierdzi DJ - bez wyraźnego powodu rzucić się na niego z pięściami. Efektem miały być obrażenia twarzy oraz szyi u Facchinettiego.Już dzień po imprezie celebryta zapowiedział, że wniesie do sądu sprawę przeciwko McGregorowi, teraz przyszło jednak potwierdzenie ze strony włoskiej policji, że 41-latek faktycznie zdecydował się na taki krok. "On jest niebezpieczny, powinno się go powstrzymać" - powiedział Francesco Facchinetti.Jak dodał DJ, ma nadzieję, że nagrania z kamer monitoringu znajdujących się w hotelu pomogą w rozwiązaniu sprawy na jego korzyść. St. Regis Hotel w oficjalnym oświadczeniu potwierdził, że przekaże wszelkie potrzebne nagrania funkcjonariuszom prowadzącym śledztwo. Conor McGregor nie pierwszy raz został oskarżony o pobicie Conor McGregor, uważany za legendę MMA, miał już wcześniej podobne problemy z prawem. W 2019 roku został skazany za pobicie 50-letniego mężczyzny w jednym z barów znajdujących się w stolicy Irlandii, Dublinie. PaCze