Brutalny nokaut w UFC, kibice zadrżeli. Do oktagonu musiały wkroczyć służby
W sobotni wieczór Abu Zabi stało się światową stolicą sportów walki. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich odbyła się gala UFC 321. Podczas wydarzenia w oktagonie oglądaliśmy m.in. Quillana Salkillda. Młody Australijczyk był autorem efektownego nokautu, który z pewnością przejdzie do historii całej federacji.

Na gali UFC 321 w Abu Zabi polskim akcentem był występ Mateusza Rębeckiego. Niestety reprezentant Polski w wadze lekkiej przegrał Ludovitem Kleinem po niejednogłośnej decyzji sędziów. Świetna trzecia runda w wykonaniu 33-latka nie wystarczyła, aby wyjść zwycięsko z pojedynku.
W tej samej kategorii zmierzyli się także Nasrat Haqparast i Quillan Salkilld. Ich starcie zakończyło się... już w pierwszej rundzie. I to w jakim stylu.
Czy to nokaut roku? Sceny na gali UFC w Abu Zabi
To pierwszy z wymienionych zawodników rozpoczął pojedynek od trafionego lewego prostego. W pewnym momencie Marokańczyk dosłownie na ułamek sekundy opuścił gardę. I wtedy stało się to.
Salkilld wykonał mocarnego high-kicka, który wylądował idealnie na głowie Haqparasta. 30-latek momentalnie padł na deski, na prostych nogach. Sędzia od razu zakończył walkę, widząc to, co stało się z rywalem Australijczyka. Nagranie z tego zdarzenia wygląda niepokojąco.
- Jak to zrobił Quillan Salkilld! Kto by się spodziewał, wysokie kopnięcie! Nieprzytomny na macie Nasrat Haqparast. Co się właśnie wydarzyło? - emocjonowali się komentatorzy Polsatu Sport.
W oktagonie pojawiły się służby medyczne, po interwencji których Marokańczyk odzyskał przytomność. Dla Quillana Salkillda jest to już dziesiąte zwycięstwo z rzędu. Trzecie jako zawodnik UFC. 25-latek jest wielką nadzieją australijskich sportów walki. Dzięki wygranej jego nazwisko jest coraz gorętsze w wadze lekkiej. W tej samej, w której rywalizuje Mateusz Gamrot.











