Walka toczyła się o miano pretendenta do tytułu mistrza wagi ciężkiej organizacji. Stawowy i Szaflarski to jedni z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia w naszym kraju. W pierwszej rundzie lepiej prezentował się Szaflarski, który umiejętnie "napoczął" rywala ciosami. Stawowy kończył starcie z poważnym rozcięciem łuku brwiowego. Drugie starcie przyniosło nieco lepszy występ Stawowego, a po dwóch rundach pojedynek wydawał się być raczej remisowy.Trzecia runda także nie przyniosła rozstrzygnięcia przed czasem, choć Stawowy, agresywniejszy w stójce w ostatnich sekundach starał się wściekłym atakiem. Decyzją sędziów zwycięzcą okazał się Kevin Szaflarski. TC