Kraska miał jasną taktykę na ten pojedynek, którą realizował od pierwszych sekund. Wyprowadzał kopnięcia, trafiając Głucha w nogę wykroczną.Założenie szybko przyniosło skutek, bo przeciwnik po jednym z takich "soczystych" uderzeń zachwiał się i upadł na matę.Kraska takiej szansy nie wypuścił z rąk. Doskoczył do Głucha i zaczął go trafiać ciosami z obu rąk. Efekt? Sędzia przerwał walkę. Werdykt? Techniczny nokaut na korzyść Kraski.Art