Szaflarski jest przekonany, że starcie będzie stało na wysokim poziomie. 26-latek podkreśla, że nie może doczekać się kolejnego występu w klatce Babilon MMA. - Mam nadzieję, że to będzie dobra walka i będę mógł pokazać to nad czym pracuję. Jestem bardzo podekscytowany - mówił. Jednym z najczęściej powielanych zarzutów w kierunku Szaflarskiego jest to, że dotąd nie mierzył się z jakościowymi rywalami. Zapytany o to Stawowy stwierdził, że nie jest mu łatwo oceniać swojego rywala w tej kwestii. - Trudno mi to ocenić. Myślę, że jego rywale nie byli zbyt wymagający, ale może to znaczy, że Kevin nie pozwolił im nic więcej zrobić - wyjaśniał Szaflarski postanowił zwrócić uwagę na fakt, że nie każdy jego rywal stał na niskim poziomie sportowym. - Nie unikam wyzwań. Walczyłem z Limą, który miał 6-1. Jak ja miałem rekord 5-1 to walczyłem z Protzenko, który miał prawie 30 walk i walczył w M-1 - tłumaczył. Stawowy zdradził, że do walki przygotowuje się przekrojowo, aczkolwiek liczy na to, że uda mu się poprowadzić walkę w stójce. - Trenuję każdą płaszczyznę i będę gotowy na walkę w każdej płaszczyźnie, aczkolwiek nie ukrywam, że będę starał się toczyć bój w stójce - powiedział. Od dłuższego czasu "The Tank" wyrażał chęć walki z Szaflarskim. Jak stwierdził, chce walczyć z mocnymi rywalami, a największe atuty swojego rywala dostrzega w płaszczyźnie zapaśniczej. - Myślę, że jego najmocniejszymi stronami są walka pod siatką w klinczu. Chciałem z nim walczyć, bo lubię wyzwania, żeby do tego dojść, muszę walczyć z dobrymi zawodnikami. Z kolei Szaflarski podkreślał, że ceni swojego rywala i cieszy się na ich pojedynek. - Idzie do przodu, napiera. Jest twardy i charakterny, cieszę się, że będę mógł się z nim mierzyć. mtu, Polsat Sport Nie przegap gali KSW 58! Zobacz walki mistrzów w Ipla.tv. Kliknij i zyskaj dostęp do transmisji na żywo!