Podczas KSW 35 Karaoglu wywołał skandal. Wchodził do klatki przy muzyce nieformalnego hymnu... dżihadystów. Takie zachowanie, przy obecnej sytuacji społeczno-politycznej, jest co najmniej kontrowersyjne.W dodatku po walce wieczoru z Mamedem Chalidowem tłumaczył, że został "okradziony" z wygranej. Federacja KSW miała od początku zagwarantować zwycięstwo zawodnikowi reprezentującemu Polskę. Mimo że sama walka rozczarowała, a w opinii wielu ekspertów to właśnie Niemiec powinien wygrać.Federacja KSW podczas jednego wieczoru dostała więc dwa potężne ciosy, które godzą w jej wizerunek. Działania były natychmiastowe.We wtorek szefowie największej polskiej federacji mieszanych sztuk walki wypowiedzieli umowę Karaoglu ze skutkiem natychmiastowym. Niemiec, który w KSW walczył w latach 2008-2016, będzie też musiał zapłacić gigantyczną karę w wysokości 800 tys. zł. Przy stawkach, które obowiązują w tym sporcie, są to niewyobrażalne pieniądze.Pełna treść oświadczenia KSW:"W dniu 7 Czerwca 2016 r. Federacja KSW wypowiedziała ze skutkiem natychmiastowym umowę z Azizem Karaoglu. Powodem wypowiedzenia umowy jest zachowanie zawodnika niezgodne z zasadami określonymi w umowie z KSW, a w konsekwencji naruszenie postanowień umownych. Aziz Karaoglu naruszył umowę postępując w szczególności wbrew przyjętym normom moralnym, konwenansom społecznym i obyczajowym, wypowiadając się w sposób ukazujący Federację KSW w złym świetle, narażający KSW na utratę szacunku i skandal, a także postępując w sposób urażający opinię publiczną oraz poszczególne grupy społeczne. Federacja KSW pragnie zaznaczyć, że to Aziz Karaoglu przekazał KSW kontrowersyjny utwór "Na’am Qaatil", który okazał się być hymnem dżihadystów, w celu jego emisji podczas wychodzenia na 31 Galę KSW. Aziz Karaoglu świadomie wybrał kontrowersyjną oprawę muzyczną i nie poinformował KSW o treści utworu. Aziz Karaoglu składał również publiczne oświadczenia narażające Federację KSW na utratę szacunku sugerujące, że KSW rzekomo okradło zawodnika ze zwycięstwa podczas ostatniej walki. Dodatkowo, oprócz natychmiastowego rozwiązania umowy z Azizem Karaoglu, Federacja KSW podjęła decyzję o skorzystaniu z przysługującego jej na podstawie umowy uprawnienia i obciążyła zawodnika karą umowną w wysokości 800.000 złotych. Federacja KSW jeszcze raz podkreśla, że jako organizacja mająca na celu ciągłe podnoszenie standardów związanych z mieszanymi sztukami walki, kategorycznie odcina się od wszelkich negatywnych i dyskryminujących przekazów, które przypisywane są kontrowersyjnej pieśni wyemitowanej na wejście zawodnika Aziza Karaoglu na KSW 35."