Starcie pięściarza z kontrowersyjnym freakiem rodzi wiele emocji w polskim środowisku sportów walki. Mimo ogromnego doświadczenia 32-latka w boksie, zdania bywają podzielone. Według niektórych ekspertów "Ferrari" ma duże szanse na wygraną. Argumentują to dużą przewagą wagową oraz większym obeznaniu w zapasach oraz parterze. Artur Szpilka ma swoje zdanie na temat nadchodzącego pojedynku. - Słuchajcie, dla mnie to jest bardzo prosta ideologia. Łaszczyk wygra z Ferrarim i to bez większego problemu. Co prawda to jest jego debiut w MMA, a Ferrari już się w tej formule bił, ale Łaszczyk to nie jest gościu z pierwszej łapanki - powiedział "Super Expressowi" zawodnik KSW. - Na pewno ta waga będzie robić różnicę, ale oczywiście kibicuję bardzo mocno Łaszczykowi i liczę, że skopie mu du**! - dodał były pretendent do pasa mistrza świata kategorii ciężkiej w boksie. Zobacz: Gigantyczna kwota! Kamil Łaszczyk zdradził, ile zarobi za walkę w FAME "Szpila" również obeznany jest we freak fightach. Na gali High League 4 zwyciężył z Denisem Załęckim, który przy wyprowadzeniu obrotówki nabawił się kontuzji kolana. Gala FAME MMA 17 odbędzie się w piątek, 3 lutego w krakowskiej Tauron Arenie. Transmisja dostępna będzie jedynie w systemie PPV. Start wydarzenia o godzinie 19:30.