Pierwsza runda była wyrównana, z lekkim wskazaniem na "Płetwala". Gdynian umiejętnie unikał sprowadzeń rywala i dobrze radził sobie w wymianach w stójce. Kłopoty naszego zawodnika zaczęły się w drugiej odsłonie. Iaquinta trafił mocnym prawym, po którym zachwiał się Hallmann. Amerykanin co prawda nie poszedł za ciosem i nie skończył pojedynku, ale jego przewaga w tej rundzie nie podlegała dyskusji. W ostatniej początkowo wydawało się, że Polak wróci do gry, ale ostatnie minuty należały do znakomicie dysponowanego Iaquinty. Po trzech rundach sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za zwycięstwem twardego nowojorczyka punktując 29:28 i dwukrotnie 30:27. To pierwsza porażka walczącego w kategorii lekkiej "Płetwala" od października 2010 roku. Po przegranej z rąk Christiana Eckerlina gdynianin wygrał 10 kolejnych pojedynków, w tym ten najcenniejszy - z Francisco Trinaldo w debiucie w oktagonie UFC. Jego obecny bilans to 14 zwycięstw i 2 porażki. Iaquinta wygrał po raz 7. Ponadto zanotował 2 porażki i remis.