Już w sobotę 3 lutego w Krakowie odbędzie się gala Fame MMA 17. Na karcie walk znalazło się dziesięć pojedynków. Jednym z zawodników, którzy wezmą udział z rywalizacji jest weteran tejże federacji, Amadeusz "Ferrari" Roślik. Mężczyzna ma na swoim koncie już dziewięć występów na eventach organizowanych przez włodarzy Fame MMA oraz jedną walką podczas gali High League 4. Do tej pory 26-latek wygrał pięć starć i zaliczył pięć porażek. W lutym będzie miał więc okazję na poprawę statystyk. Podczas eventu w Krakowie Amadeusz Roślik zmierzy się w oktagonie z bokserem Kamilem Łaszczykiem. Mimo tak mocnego rywala, "Ferrari" nie obawia się jednak kolejnej porażki. Jego zdaniem pięściarz nie poradzi sobie we freak-fightach, ponieważ takie walki znacznie różnią się od starć na ringu, do których przywykł Łaszczyk. Nie wszyscy jednak podzielają optymizm gwiazdora Fame MMA. Zapowiedź FAME 17 rodem z kina. Sebastian Fabijański wcielił się w nową rolę Amadeusz "Ferrari" Roślik odpowiada na zaczepki Tomasza Adamka Przed walką Roślika i Łaszczyka głos zabrał Tomasz Adamek. Utytułowany pięściarz otwarcie wyśmiał "Ferrariego", krytycznie oceniając jego sportowe umiejętności. "No... bum! On nie umie walczyć. On nawet na ulicy by przegrał. Weź, przestań! Na ulicy by nie wygrał. To nie są przeciwnicy do walki w klatce. Łaszczyk wygra przed czasem" - przyznał. Na reakcję Roślika kibice nie musieli zbyt długo czekać. Najpierw gwiazdor świata freak-fightów odpowiedział na zaczepkę Adamka na Insta Stories. Na dłuższą wypowiedź "Ferrari" zdecydował się natomiast nieco później. Jego wypowiedzi udostępniono m.in. na kanale YouTube "Warszawski Boks". 26-latek zdradził też, na jakich warunkach chciałby stanąć do walki z Tomaszem Adamkiem. "Oglądałem wiele walk Tomka, on słynie z tego, że bije i ucieka. Więc, żeby mi nie uciekł, fajnie byłoby, żeby były to gołe pięści, klatka rzymska" - dodał. Babilon MMA 34. Lotta przetestuje niepokonanego Marczuka: "Mój rekord jest mylący"