Ogromne znaczenie dla władz Konfrontacji Sztuk Walki ma także dobry wizerunek tejże organizacji. Od lat z federacją współpracowała znana dziennikarka sportowa Paulina Klimek, która do tej pory cieszyła się ogromnym uznaniem w środowisku sportowym. Kobieta odpowiedzialna była m.in. za prowadzenie gal, ceremonii ważenia oraz wywiadów z zawodnikami. Klimek pod koniec czerwca poprowadziła konwencję programową "Tak chcemy żyć" Konfederacji. Niespełna kilka dni później dziennikarka w rozmowie z portalem "gazeta.pl" jasno określiła swoje poglądy polityczne i wskazała partię, której założenia są najbliższe jej sercu. Jak się okazało, nie spodobało się to włodarzom KSW, którzy z powodu zaangażowania w politykę postanowili zawiesić współpracę z młodą prowadzącą. Fabiański nie powiedział dość. Będzie kolejna walka Wielki powrót do KSW. Koniec "banicji" z powodu polityki Po wyborach, w których Konfederacja nie osiągnęła wyniku, na jaki liczyła, akurat dla Klimek nadszedł nieco lepszy czas. Federacja KSW postanowiła bowiem przywrócić ją do prowadzenia strefy fana przed kolejną galą. Sądząc po komentarzach, fani przyjęli decyzję włodarzy KSW z dużym zadowoleniem. Pojawiły się nawet głosy, że kończą bojkot gal organizowanych przez tę federację w związku z powrotem Klimek.