A jednak plotki potwierdzone. Legenda KSW zawalczy dla Czechów, już tego nie cofnie
Polskie środowisko MMA od końcówki października żyje sporym zamieszaniem związanym z Mariuszem Pudzianowskim. Przyszłość byłego siłacza w KSW stanęła pod sporym znakiem zapytania, po przepychankach medialnych między nim, a właścicielami organizacji. W międzyczasie polski gigant otrzymał kolejny spory cios. Nowy kontrakt z inną federacją podpisał Michał Materla. Legendarny fighter przenosi się do naszych południowych sąsiadów.

Szczecinianin już od ponad roku nie był widziany w akcji na gali KSW. Jego ostatnia walka dla organizacji prowadzonej przez Martina Lewandowskiego oraz Macieja Kawulskiego zakończyła się w dramatycznych okolicznościach. Piotr Kuberski mocno porozbijał doświadczonego zawodnika, wobec czego sędzia przerwał jednostronny pojedynek pod koniec pierwszej rundy. Dalsze starty 41-latka w formule MMA stanowiły ogromne ryzyko, dlatego też postawił na boks. Za nim zwycięski debiut w FAME. I na horyzoncie majaczy już kolejny, tym razem dla czesko-słowackiego giganta.
Mowa o Oktagon MMA, który z przytupem wchodzi na polski rynek. Niedawno federacja ogłosiła zamiar organizacji wydarzenia w Polsce. W sobotni wieczór przedstawiła natomiast większą liczbę szczegółów. Gala odbędzie się 11 kwietnia w Szczecinie. Na pewno wystąpi na niej Michał Materla. Legendarny zawodnik w tym celu specjalnie pojawił się w Brnie, by tam zaprezentować się przed szerszą publicznością.
Michał Materla już w nowych barwach. Od razu przywitał się z kibicami
"Przede wszystkim witam wszystkich czeskich fanów oraz fanów Oktagon. Bardzo mi miło, że mogę być częścią takiej organizacji, która rozwija się w całej Europie i robi największe show, zapełnia wszystkie hale. Cieszę się, że dołączyłem tutaj. Jest to dla mnie wyjątkowe. Dałem się poznać kibicom, że jestem nieustępliwy i zawsze od pierwszej sekundy idę do przodu. Tak samo będzie tym razem. Nigdy nie wybierałem sobie przeciwników. Kogo organizacja postawi naprzeciwko, z wielkim szacunkiem i pokorą przyjmę to nazwisko" - przyznał następnie, cytowany przez Huberta Pawlika w serwisie X.
Plany czesko-słowackiej organizacji są ambitne. Już podczas pierwszego eventu możliwe jest całkowite wyprzedanie kilkutysięcznej Netto Areny. "Na pewno możemy się spodziewać w Polsce, że połączymy fanów organizacji Oktagon z moimi kibicami i wyniesiemy ten sport na nowe miejsce" - zakończył podekscytowany Michał Materla. Nazwisko najbliższego rywala naszego rodaka powinniśmy poznać jeszcze w tym roku.













