Calciomercato.com pisze, że po meczu z Atletico trener Ignazio Abate powiedział, że "chwalenie jednostek byłoby niesprawiedliwe ze względu na to, jak dobry był zbiorowy wysiłek, dzięki któremu Milan awansował do finałowej czwórki młodzieżowej Ligi Mistrzów". Dziennikarze postanowili jednak uhonorować Dariusza Stalmacha, bo to jego gol otworzył wynik środowego spotkania, i obwołali go bohaterem meczu. Urodzony w grudniu 2005 roku pomocnik i zdobył bramkę po podaniu Adama Bakoune już w 13. minucie. "Jest zawodnikiem, który daje z siebie wszystko w trzyosobowej pomocy. Zapewnia jakość i tempo, wie, jak grać w defensywie i ofensywie" - piszą Włosi. Polski Sandro Tonali Polak w Milanie ma bardzo wysokie notowania. Świadczą o tym porównania do Sandro Tonaliego - defensywnego pomocnika Milanu i reprezentacji Włoch, wycenianego na 50 mln euro. 22-latek przebojem wszedł do zespołu. Podobnie, jak Stalmach do drużyny młodzieżowej. Za słabą stronę Polaka eksperci portalu "Sepre Milan" uważają wykończenie sytuacji w polu karnym. Gol strzelony Atletico był dopiero jego drugim trafieniem dla młodego Milanu i pierwszym w europejskich rozgrywkach. Do tego Stalmach dorzucił jednak trzy asysty. Z zadań defensywnych ma się wywiązywać wzorowo. Włosi podkreślają też seniorskie doświadczenie pomocnika, który zagrał trzy razy w Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze. 17-latek trafił do Milanu za milion euro. Już teraz uważa się, że były to dobrze wydane pieniądze. Media piszą, że klub Mediolanu w wyścigu o polski talent wyprzedził Juventus Turyn i AS Roma. "Wczoraj odbył się pierwszy krok w kierunku marzenia o pierwszej drużynie, a jego rozwój z pewnością będzie wart śledzenia" - pisze "Sempre Milan. Rywalem Milanu w półfinale rozgrywek UEFA będzie chorwacki Hajduk Split.