Reprezentacja Senegalu była stroną przeważającą w tym meczu od samego początku. Amara Diouf był bardzo aktywny na lewym skrzydle i właśnie po te stronie obrońcy z Argentyny mieli najwięcej problemów w tym meczu. Strzelanie w tym spotkaniu rozpoczęło się już w 6. minucie. Właśnie wtedy Amara Diouf popisał się jedną ze swoich indywidualnych akcji i strzałem z dystansu strzelił bardzo ładnego gola. Golkiper reprezentacji Argentyny był bezradny, a asystę przy tym trafieniu zaliczył Lamine Sadio. Inauguracja w cieniu skandalu i ulewy. Mistrz Azji za silny Amara Diouf błysnął na mistrzostwach świata. Objawił się nowy diament? Argentyńczycy próbowali zagrozić bramce Senegalu, skonstruowali kilka ciekawych akcji, ale ani razu nie potrafili na poważnie zagrozić swoim rywalom. Piłka po ich strzałach nie znajdowała drogi do bramki. W 38. minucie drużyna z Afryki przeprowadziła bardzo szybki i skuteczny kontratak. Amara Diouf na raty, ale zdobył po tej akcji swojego drugiego gola, przypieczętowując swój znakomity występ w debiucie na mistrzostwach świata U17. Argentyńczycy obudzili się za późno. Senegal triumfuje na inaugurację mundialu W drugiej połowie na murawie działo się wiele. Mecz cieszył się dość szybkim tempem i nie mogliśmy narzekać na brak dobrych okazji po obu stronach. Amara Diouf miał znakomitą okazję do strzelenia hat-tricka, ale tym razem posłał piłkę minimalnie obok słupka. Na początku doliczonego czasu gry Agustin Ruberto z Argentyny spróbował uderzenia z rzutu wolnego. Choć strzał nie był wybitny, piłka i tak znalazła drogę do bramki Senegalu. W tej sytuajci bardzo poważny błąd popełnił stojący między słupkami Serigne Diouf. Ten gol wpada całkowicie na jego konto. Więcej bramek w tym meczu już nie padło. Senegal wygrał z Argentyną 2:1 i wykonał ogromny krok w kierunku awansu do fazy pucharowej mundialu w Indonezji. Można przewidywać, że jeśli Amara Diouf w kolejnych meczach będzie prezentował podobny poziom gry, lada moment zwróci na siebie uwagę skautów z najlepszych europejskich klubów.