Arbiter tego meczu nie czekał długo, aby popełnić pierwszy poważny błąd na niekorzyść naszych młodzieżowców. Już w 9. minucie spotkania Argentyńczyk nie podyktował, wydawać by się mogło, ewidentnego rzutu karnego dla Polski. Jordan Majchrzak walczył o piłkę w szesnastce rywali, gdy jeden z nich machnął prawą ręką do tyłu i trafił go prosto w twarz. - Powtórki telewizyjne wskazują na to, że było przewinienie, ale pokazują też, że było dosyć trudne do dostrzeżenia na żywo z pozycji sędziego. Bez systemu VAR arbiter nie mógł naprawić swojego błędu - napisał Rafał Rostkowski. Sędzia popełniał błędy na niekorzyść Polaków. "Biało-czerwoni" mimo to wygrali Kolejną ofiarą słabej tego dnia dyspozycji sędziego padł Wiktor Matyjewicz. Nasz obrońca w 17. minucie meczu obejrzał zasłużoną żółtą kartkę za faul przed polem karnym. Jednak zaledwie pięć minut później wydarzyło się coś, co już o wiele trudniej wytłumaczyć. Matyjewicz krył jednego ze swoich rywali, podczas gdy drugi biegł z piłką w ich kierunku. Doszło do przebitki z udziałem wszystkich trzech piłkarzy, gdy piłka była w powietrzu, a Maltańczyk znajdował się w biegu. Nasz obrońca jedynie zasłonił się przed nadciągającym rywalem, a ten wpadł na niego i wylądował na murawie. Były kadrowicz ostro o Lewandowskim. "Nieobecny duchem". Oto, co mu radzi Sędzia się nie zawahał. Sięgnął po drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i od tej pory podopieczni Marcina Brosza musieli grać w dziesiątkę. Jak pokazały powtórki, Matyjewicz nie wykonał żadnego ruchu w kierunku rywala. Po prostu stanął na jego drodze, a sytuacja miała miejsce jeszcze na połowie Polaków. Rostkowski uważa, że w tej sytuacji podyktowanie faulu bez żadnej kary indywidualnej byłoby słuszną decyzją. Trudno się z nim nie zgodzić. Mimo gry w osłabieniu Polacy potrafili wyjść na prowadzenie. W 59. minucie gola zdobył Igor Strzałek z Legii Warszawa. Trzy minuty później sędzia pokazał bezpośrednią czerwoną kartkę jednemu z Maltańczyków - tym razem decyzja była słuszna, bo Dylan Scicluna wszedł od tyłu prosto w nogi Mateusza Kowalczyka. Arbiter początkowo zawahał się, czy nie pokazać przywileju korzyści, ale przy ewidentnym "czerwie" musiał natychmiast użyć gwizdka. Wtedy Lewandowski zakończy karierę w kadrze? Boniek wytypował termin W końcowej fazie meczu wynik na 2:0 ustanowił Tomasz Pieńko z Zagłębia Lubin. Polska wygrała ten mecz 2:0 i w ostatniej kolejce zmierzy się z Włochami. Tylko zwycięstwo może dać naszym piłkarzom awans do kolejnego etapu Euro.