Drużyna Rumunii od początku meczu skupiła się na obronie własnej bramki. Przeciwnicy długo próbowali sforsować linię obrony. Między 22. a 42. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki reprezentantom Rumunii oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę reprezentacja Nowej Zelandii wyszła w zmienionym składzie, za Josepha Champnessa, Callana Renniego weszli Callum McCowatt, Dane Ingham. W 59. minucie Andrei Sîntean został zastąpiony przez George'a Ganeę. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Markowi Seufatu z Nowej Zelandii. Była to 89. minuta starcia. Przewaga drużyny Nowej Zelandii w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastce nie udało się wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał dwie żółte kartki reprezentantom Rumunii, natomiast piłkarzom Nowej Zelandii pokazał trzy. Reprezentacja Rumunii w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna Nowej Zelandii w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę reprezentacja Nowej Zelandii zawalczy o kolejne punkty w Kashimie. Jej przeciwnikiem będzie Japan Under 23.