Selekcjoner Miłosz Stępiński musiał uzupełniać swoją kadrę. W skutek kontuzji nie mógł skorzystać z Patryka Pedi grającego we włoskim SPAL, Dominika Marczuka ze Stali Rzeszów, a także Kacpra Smorgola występującego w młodzieżowym zespole RB Lipsk. W ich miejsce zdecydował się dowołać zawodników z krajowego podwórka - Jakuba Bierońskiego z Podbeskidzia Bielsko-Biała, Fryderyka Gerbowskiego z Wisły Płock i Jakuba Iskrę ze Śląska Wrocław. - Od ponad roku działamy według koncepcji, że kadra U-20 jest bezpośrednim zapleczem kadry młodzieżowej. Osoby ze sztabu Macieja Stolarczyka będą dzisiaj obserwować ten mecz, będziemy więc sprawdzać kilka schematów. Przeprowadzimy także wiele zmian, by mogli oni mieć pełny obraz tego, jak poradzą sobie ci zawodnicy w starciu co prawda towarzyskim, ale jednak z wymagającym przeciwnikiem, jakim jest Anglia - mówił w rozmowie przed meczem Stępiński. Solidna obrona Mówiąc o "wymagających przeciwnikach", trener naszego zespołu z pewnością miał na myśli chociażby Jamesa McAtee`ego, któremu szansę debiutu w Lidze Mistrzów dał niedawno Pep Guardiola. To właśnie zawodnik Manchesteru City miał najlepszą sytuację w pierwszej połowie, kiedy ładnym balansem ciała oderwał się spod krycia, ale w ostatniej chwili jego strzał zablokował Tkocz. Anglicy przeważali, głównie decydując się na ataki lewą stroną, gdzie sprawnie na obieg podłączał się aktywny Ogbeta. Wahadłowy gości kilka razy groźnie dośrodkowywał, bardzo pewny dzisiaj na przedpolu był jednak Marcel Lotka. Polacy raz na jakiś czas starali się podchodzić wyższym pressingiem i właśnie dzięki takiemu zabiegowi stworzyli sobie jedyną groźną sytuację przed przerwą. Piłkę blisko pola karnego przejął Szymczak i momentalnie uderzył, trafił jednak prosto w Cartwrighta. Zmiany dały konkrety Miłosz Stępiński przed meczem zapowiadał wykorzystanie wielu zmian i tak też zrobił w przerwie, gdzie zdecydował się na wymienienie sześciu zawodników. Roszady zrobiły swoje, bo od początku drugiej połowy Polacy zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, spędzali więcej czasu na połowie rywali. Nie było to jednak jedynie gra pod względy estetyczne, bo w pierwszym kwadransie nasi zawodnicy byli także bardzo konkretni, wyprowadzając dwa ciosy, a w rolach głównych byli właśnie zmiennicy. Najpierw celnie z rzutu rożnego dośrodkował Łukasz Łakomy, niepilnowany w polu karnym był Radosław Gołębiowski, który strzałem głową dał biało-czerwonym prowadzenie. Chwilę później Karol Struski świetnym prostopadłym podaniem wypatrzył Szwedzika, a napastnik GKS-u Katowice podwyższył pewnym wykończeniem w długi róg. Anglikom zajęło chwilę, by otrząsnąć się po takim początku naszego zespołu. Goście starali się wrócić do gry z pierwszej połowy, ale Polacy zdecydowanie lepiej zabezpieczali boczne sektory boiska. Duża w tym zasługa Aleksandra Paluszka, który skutecznie wyłączył z gry Dolana, sprawiającego sporo problemów przed przerwą. Grą Młodych Lwów starał się dyrygować oczywiście McAtee, jednak nie miał on dzisiaj swojego najlepszego dnia. Podejmował błędne decyzje, brakowało mu też precyzji w dograniach. Siłą rzeczy więc rywale próbowali nam zagrozić głównie próbami z dystansu, żadna z nich nie sprawiła jednak większych problemów Lotce. O ile w pierwszej połowie można było się przyczepić ewentualnie do pewnej bojaźliwości polskiej drużyny, tak po przerwie zespół Miłosza Stępińskiego naprawdę dał powody do pochwał. Polacy byli dobrze zorganizowani w obronie, nie bali się wychodzić spod presji podaniami, dobrze działała wymienność pozycji. Wysłannicy ze sztabu Macieja Stolarczyka z pewnością mogą mieć dla selekcjonera naszej młodzieżówki kilka ciekawych analiz dotyczących gry jej bezpośredniego zaplecza. Teraz wyjazd do Czech Dla Polaków było to drugie zwycięstwo w trwającej edycji Turnieju Ośmiu Narodów, pozwoliło im ono jednocześnie wyprzedzić w tabeli dzisiejszych rywali i wskoczyć na piąte miejsce. Kolejny mecz już w poniedziałek 28 marca, kiedy to nasi zawodnicy zmierzą się na wyjeździe z Czechami. Polska U-20 2:0 Anglia U-20 Gole: Gołębiowski(55`), Szwedzik(60`)Polska: Lotka - Tkocz(46`Szcześniak), Łopata, Paluszek(90`Szymański) - Żukowski(67`Iskra), Struski, Kałuziński(46`Łakomy), Talar(46`Piła) - Kobacki(46`Gołębiowski), Szymczak(46` Zjawiński), Pyrka(46`Szwedzik)Anglia: Cartwright - Alese, Mola, Wood - Ogbeta, Clarkson(90`James), Morton(82`Neil), Kesley-Hayden(74`Gardner-Hickman) - McAtee, Greenwood(74`Plange), Dolan(82`Stansfield)Kamil Jagodyński