Cała awantura zaczęła się w samej końcówce spotkania. Włosi w ostatniej minucie doliczonego czasu gry otrzymali rzut karny za faul Wiktora Matyjewicza, a jedenastkę na gola zamienił Samuele Vignato. Włosi bardzo ostentacyjnie cieszyli się z tego gola, bo byli przekonani, że zwycięstwo zapewnia im awans. Po końcowym gwizdku Antonio Raimondo krzyknął prosto w twarz Igora Drapińskiego i odepchnął naszego zawodnika, co sprawiło, że zaczęła się masowa przepychanka między oboma zespołami. U-19. Awantura po meczu Polski z Włochami Dopiero po kilku minutach włoscy piłkarze otrzymali od sztabu informację, że w równolegle rozgrywanym meczu Estonia zdobyła gola na 3:2 przeciwko Bośnii i Hercegowinie, co było równoznaczne z brakiem awansu dla Włochów. Gol dla Estończyków miał zresztą miejsce jeszcze przed rzutem karnym, o czym oczywiście Włosi nie mieli pojęcia. Reprezentacja U-19, pod wodzą Marcina Brosza, wygrała po 2:0 z Estonią i Bośnią, a wyniki pozostałych meczów sprawiły, że to właśnie nasza kadra zajęła pierwsze miejsce w grupie, mimo takiej samej liczby punktów co Włochy i Estonia. Dzięki wygraniu grupy młodzi piłkarze nie tylko awansowali do kolejnej rundy eliminacji mistrzostw Europy, ale dzięki temu będą w niej rozstawieni. Włosi z kolei są bardzo blisko odpadnięcia z rywalizacji. Muszą teraz liczyć na korzystne wyniki w meczach innych grup, by pozostać w eliminacjach jako najlepsza z drużyn, które w swoich grupach zajęły trzecie miejsca. Ostatnio bardzo gorąco jest w meczach polskich młodzieżówek. W niedzielę Polska U-18 wygrała walkowerem z Francją, po tym, jak sędzia został zmuszony do przerwania meczu po pokazaniu 4 czerwonych kartek młodym Francuzom.