Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Joe Zen z drużyny Nowej Zelandii. Była to 19. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Nowej Zelandii postanowił zagrać agresywniej. W 51. minucie zmienił obrońcę Winstona Reida i na pole gry wprowadził napastnika Calluma McCowatta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego reprezentacja wciąż miała problemy ze skutecznością. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Nowa Zelandia: Gianniemu Stensnessowi w 55. i Matthew Garbettowi w 64. minucie. W 69. minucie Daichi Hayashi zastąpił Ayase Uedę. W tej samej minucie trener Japonii postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za napastnika Yukiego Somę wszedł Yuta Nakayama, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. W 71. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Liberata Cacace'a z Nowej Zelandii, a w 89. minucie Takehira Tomiyasu z drużyny przeciwnej. Między 79. a 90. minutą, boisko opuścili reprezentanty Nowej Zelandii: Callan Rennie, Matthew Garbett, Benjamin Waine, na ich miejsce weszli: Dane Ingham, Elijah Just, Joseph Champness. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Reo Hatatego, Ao Tanaki zajęli: Kaoru Mitoma, Ko Itakura. Niedługo przed końcem pierwszej części dogrywki w jedenastce Japonii doszło do zmiany. Koji Miyoshi wszedł za Ritsu Doana. W 114. minucie arbiter ukarał kartką Kojego Miyoshiego, piłkarza Japonii. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych drużyna Japonii pokonała reprezentantów Nowej Zelandii 4-2. Swoją drużynę pogrążył Clayton Lewis, który nie wykorzystał karnego. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Japonii, a reprezentantom Nowej Zelandii przyznał cztery. Reprezentacja Japonii wymieniła pięciu graczy. Natomiast jedenastka Nowej Zelandii w drugiej połowie dokonała czterech zmian.