Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Kosowa U-21. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 12. a 41. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki reprezentantom Andory U-21. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę jedenastka Kosowa U-21 rozpoczęła w zmienionym składzie, za Kreshnika Krasniqiego wszedł Edi Sylisufaj. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kosowa U-21 w 62. minucie spotkania, gdy Mirlind Daku zdobył pierwszą bramkę. W 63. minucie Arton Zekaj zastąpił Altina Kryeziu. W tej samej minucie w reprezentacji Kosowa U-21 doszło do zmiany. Muharrem Jashari wszedł za Valmira Veliu. Trener Andory U-21 postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił obrońcę Joana Torresa i na pole gry wprowadził napastnika Miquela Torresa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego reprezentacja wciąż miała problemy ze skutecznością. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Fuadowi Rahimiemu z Kosowa U-21. Była to 86. minuta pojedynku. Reprezentanty Kosowa U-21 obejrzały w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników w drugiej połowie. Drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 13 listopada drużyna Andory U-21 rozegra kolejny mecz w Wolverhampton. Jej przeciwnikiem będzie Anglia U-21.