Tym razem ogłoszenie krajów-gospodarzy było po prostu formalnością, gdyż nawet jeśli na pewnym etapie pojawiały się inne kandydatury niż te wybrane, ostatecznie na polu boju zostały tylko te, które faktycznie zostały ogłoszone gospodarzami mistrzostw. Przy wyborze kandydatury na 2028 roku mówiło się wcześniej m.in. o zainteresowaniu ze strony państw skandynawskich, Hiszpanii i Portugalii, a także Rumunii, Grecji, Bułgarii i Serbii. Ostatecznie w grze pozostały wyłącznie Wielka Brytania i Irlandia, w związku z czym właśnie tam zagości piłkarskie Euro za pięć lat. Mecze mistrzostw Europy mają się odbyć na dziesięciu stadionach - dwóch w Londynie i po jednym w Cardiff, Glasgow, Manchesterze, Liverpoolu, Newcastle, Birmingham, Dublinie i Belfaście. Wybór irlandzkiej brytyjskiej kandydatury oznacza, że gospodarzami mistrzostw będzie aż pięć państw - Irlandia, Anglia, Irlandia Północna, Szkocja, Walia. Zgodnie z decyzją UEFA wszystkie zagrają w eliminacjach Euro 2028, ale te, które nie wywalczą kwalifikacji, i tak mają otrzymać przepustkę. Cristiano Ronaldo postawił sprawę jasno. Wiadomo, co z jego przyszłością Za dziewięć lat Euro w Turcji i Włoszech W 2032 roku także będzie więcej niż jeden gospodarz. Wspólną kandydaturę złożyły Turcja z Włochami i przy braku innych kandydatów została ona oczywiście bez problemu przyjęta. Oba kraje początkowo planowały kandydować już na 2028 roku, jednak były to kandydatury osobne. Po ich wycofaniu Turcy i Włosi połączyli siły i złożyli wniosek o organizację mistrzostw cztery lata później, tym razem z sukcesem. Mecze na Euro 2032 będą się odbywać na dziesięciu stadionach - pięciu we Włoszech i pięciu w Turcji. Ostateczny wybór lokalizacji zostanie jeszcze ustalony - na razie oba państwa mają wśród propozycji odpowiednio dziesięć i osiem obiektów. Alarm w Barcelonie. Są przecieki w sprawie Lewandowskiego