Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Gibraltaru plącze się na dole tabeli zajmując 53. pozycję, za to reprezentacja Danii zajmując 18. miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Danii w 12. minucie spotkania, gdy Robert Skov strzelił pierwszego gola. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Gibraltar: Jayce'owi Mascarenhasowi-Oliverowi w 14. i Josephowi Chipolinie w 26. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem reprezentacji Danii. Drużyna Gibraltaru ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 47. minucie wynik na 2-0 podwyższył Christian Gytkjaer. To już czwarte trafienie tego piłkarz w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Simon Kjaer. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 51. minucie celnym strzałem popisał się Martin Braithwaite. W 54. minucie za Lasse Schoenego wszedł Pierre Hoejbjerg. W 55. minucie w jedenastce Danii doszło do zmiany. Kasper Dolberg wszedł za Martina Braithwaitego. W 64. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Robert Skov z Danii. Przy zdobyciu bramki pomagał Daniel Wass. Chwilę później trener Gibraltaru postanowił wzmocnić formację obronną i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Aymena Mouelhiego. Na boisko wszedł Erin Barnett, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W tej samej minucie Mohamed Badr został zmieniony przez Andrewa Hernandeza, a za Andre'a De Barra wszedł na boisko Reece Styche, co miało wzmocnić reprezentację Gibraltaru. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jensa Larsena na Andreasa Christensena. Trzeba było trochę poczekać, aby Christian Eriksen wywołał eksplozję radości wśród kibiców Danii, zdobywając kolejną bramkę w 85. minucie pojedynku. Asystę przy golu zanotował Robert Skov. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Christian Eriksen ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 6-0. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 6-0. Drużyna Danii postawiła autobus przed swoją bramką, praktycznie nie atakowała, a akcje jej zawodników pod bramką rywali można policzyć na palcach jednej ręki. Wyjątkowa nieporadność napastników Gibraltaru była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Reprezentacja Danii zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast reprezentantom Gibraltaru przyznał dwie żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek reprezentacja Gibraltaru rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Szwajcaria. Tego samego dnia Irlandia będzie przeciwnikiem drużyny Danii w meczu, który odbędzie się w Dublinie.