Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Reprezentacja Czarnogóry przebywa na dole tabeli zajmując 44. pozycję, za to jedenastka Anglii zajmując 10. miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Anglii w 11. minucie spotkania, gdy Alex Oxlade-Chamberlain zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Ben Chilwell. Niedługo później Harry Kane wywołał eksplozję radości wśród kibiców Anglii, strzelając kolejnego gola w 18. minucie meczu. To już dziewiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola po raz kolejny asystę zaliczył Ben Chilwell. W 24. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Harry Kane z Anglii. Bramka padła po podaniu Bena Chilwella. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy wynik na 4-0 podwyższył Marcus Rashford. Jedyną kartkę w meczu arbiter przyznał Markowi Veszoviciowi z Czarnogóry. Była to 33. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Anglii w 37. minucie spotkania, gdy Harry Kane strzelił piątego gola. Na drugą połowę drużyna Czarnogóry wyszła w zmienionym składzie, za Rista Radunovicia wszedł Momčilo Raspopović. W 56. minucie Alex Oxlade-Chamberlain zastąpił Jamesa Maddisona. W 57. minucie Harry Kane został zmieniony przez Tamy Abraham, co miało wzmocnić reprezentację Anglii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Vladimira Jovovicia na Marka Jankovicia. W 66. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Czarnogóry Aleksandar Šofranac. W 70. minucie Mason Mount został zmieniony przez Joe Gomeza, co miało wzmocnić drużynę Anglii. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Seada Haksabanovica na Aleksandara Boljevicia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Anglii w 84. minucie spotkania, gdy Tamy Abraham zdobył siódmą bramkę. Asystę zanotował Jadon Sancho. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7-0. Drużyna Anglii była w posiadaniu piłki przez 66 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Jedenastka Anglii zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast reprezentantom Czarnogóry pokazał jedną żółtą. Obie reprezentacje wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Anglii zawalczy o kolejne punkty w Prisztinie. Jej przeciwnikiem będzie Kosowo.