Jedenastka Chorwacji bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Reprezentacja ta zajmowała 12. pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Chorwacji w dziewiątej minucie spotkania, gdy Nikola Vlašić strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Bruno Petković. W 14. minucie kartkę dostał Domagoj Vida, reprezentant Chorwacji. Wysiłki podejmowane przez reprezentację Walii w końcu przyniosły efekt bramkowy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Gareth Bale. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ben Davies. Minutę później kartkę otrzymał Dejan Lovren z Chorwacji. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 46. minucie kartkę dostał Bruno Petković z zespołu gości. Drugą połowę drużyna Chorwacji rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mateo Kovaczicia wszedł Ivan Rakitić. W 50. minucie za Ethana Ampadu wszedł Joseff Morrell. W 57. minucie sędzia pokazał kartkę Kiefferowi Moore'owi, reprezentantowi gospodarzy. Po chwili trener Chorwacji postanowił wzmocnić linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Brunona Petkovicia. Na boisko wszedł Ante Rebić, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 68. minucie Jonny Williams został zmieniony przez Harry'ego Wilsona, a za Kieffera Moore'a wszedł na boisko Tyler Roberts, co miało wzmocnić jedenastkę Walii. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lukę Modricia na Milana Badelja. Od 85. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Walii oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga reprezentacji Chorwacji w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastce nie udało się wygrać meczu. Sędzia przyznał trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast reprezentantom Chorwacji pokazał pięć. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały pięciotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 16 listopada jedenastka Walii będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Baku. Jej rywalem będzie Azerbejdżan. Tego samego dnia Słowacja będzie przeciwnikiem reprezentacji Chorwacji w meczu, który odbędzie się w Rijece.