Jedenastka Czarnogóry przed meczem zajmowała 44. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Vladimirowi Jovoviciowi i Vedatowi Muriqiemu. Niedługo po rozpoczęciu meczu Amir Rrahmani wywołał eksplozję radości wśród kibiców Kosowa, zdobywając bramkę w 10. minucie pojedynku. W zdobyciu bramki pomógł Bersant Celina. W 15. minucie Danijel Petković został zmieniony przez Milana Mijatovicia. W 16. minucie kartkę otrzymał Aleksandar Šćekić z Czarnogóry. Drużyna Czarnogóry ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Vedat Muriqi. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Od 46 minuty boisko opuścili piłkarze Kosowa: Herolind Shala, Mërgim Vojvoda, Bersant Celina, na ich miejsce weszli: Anel Rashkaj, Edon Zhegrova, Florent Hasani. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Nebojšy Kosovicia, Vladimira Jovovicia zajęli: Fatos Beciraj, Marko Janković. Od 85. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki reprezentantom Kosowa oraz dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Arbiter pokazał trzy żółte kartki piłkarzom Kosowa, natomiast zawodnikom gości przyznał cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 listopada drużyna Czarnogóry rozegra kolejny mecz w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie Anglia. Tego samego dnia Czechy będą rywalem reprezentacji Kosowa w meczu, który odbędzie się w Pilznie.