Reprezentacja Turcji bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała szóste miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między czwartą a 26. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki reprezentantom Albanii i dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę reprezentacja Turcji wyszła w zmienionym składzie, za Kaana Ayhana wszedł Caglar Soyuncu. W 57. minucie Ermir Lenjani zastąpił Odise'a Roshiego. Po chwili trener Turcji postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Emre Beloezoglu. Na boisko wszedł İrfan Kahveci, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Między 69. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki reprezentantom Albanii i jedną drużynie przeciwnej. W 72. minucie Ledian Memushaj został zmieniony przez Amira Abrashiego, a za Sokola Cikalleshiego wszedł na boisko Bekim Balaj, co miało wzmocnić jedenastkę Albanii. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ozana Tufana na Yusufa Yazıcı. Jedyną bramkę meczu dla Turcji zdobył Cenk Tosun w 90. minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Drużyna Turcji była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter w pierwszej połowie wręczył trzy żółte kartki reprezentantom Albanii, a w drugiej dwie. Piłkarze Turcji dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek reprezentacja Albanii rozegra kolejny mecz w Kiszyniowie. Jej przeciwnikiem będzie Mołdawia. Tego samego dnia Francja będzie rywalem drużyny Turcji w meczu, który odbędzie się w Paryżu.