Jedenastka Rosji bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała piąte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Od pierwszych minut jedenastka Rosji zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony reprezentacji Szkocji była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w meczu dostał John Fleck ze Szkocji. Była to 41. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Szkocji rozpoczęła w zmienionym składzie, za Olivera Burke'a wszedł Lawrence Shankland. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Rosji w 57. minucie spotkania, gdy Artjom Dziuba strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem zdobytych bramek. W zdobyciu bramki pomógł Aleksandr Gołowin. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Rosji, strzelając kolejnego gola. W 60. minucie wynik na 2-0 podwyższył Magomed Ozdojew. Przy strzeleniu gola ponownie pomógł Aleksandr Gołowin. Po chwili trener Rosji postanowił wzmocnić linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Jurija Żyrkowa. Na boisko wszedł Denis Czeryszew, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Szkocji doszło do zmiany. Ryan Christie wszedł za Ryana Frasera. Niedługo później Artjom Dziuba wywołał eksplozję radości wśród kibiców Rosji, zdobywając kolejną bramkę w 70. minucie pojedynku. W 79. minucie Aleksiej Jonow został zastąpiony przez Ilzata Akhmetova. W 82. minucie w drużynie Szkocji doszło do zmiany. Stuart Armstrong wszedł za Johna Flecka. Szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Rosji w 84. minucie spotkania, gdy Aleksandr Gołowin strzelił czwartego gola. Bramka padła po podaniu Artjoma Dziuby. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w reprezentacji Rosji doszło do zmiany. Nikolay Komlichenko wszedł za Artjoma Dziubę. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-0. Drużyna Rosji była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym pojedynku. Jedenastka Rosji zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Szkocji pokazał jedną żółtą. Obie reprezentacje wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Szkocji rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie San Marino. Tego samego dnia Cypr będzie rywalem reprezentacji Rosji w meczu, który odbędzie się w Nikozji.